Za rączkę grzecznie

5.0/5 | 1


Bezbronność w moich dużych oczkach
na nieopanowane ruchy i słowa.
Podejdź powoli.
Stoję w rogu zlękniona.
Przez całą drogę nie przestanę ci szeptać,
że jeśli mnie teraz ochronisz,
tak już na zawsze będziesz za mnie odpowiedzialny.
Pójdę z tobą za rączkę grzecznie,
obiecuję.
Tylko proszę, sam jej nie wyrywaj,
zostawiając mnie gdzieś pośród ogromnych
machin zła.

Idziesz, idziesz w moją stronę!
Podnoszę oczka do góry, by znaleźć twoją rękę.
Dotyka mnie ukojenie w twoich silnych ramionach.
Myślę, że jednak mogę być kochana przez kogoś,
przez ciebie, chciałabym,
gdyż nie wiem czy komuś jeszcze zaufam tak jak tobie.

Nie zostawiaj mnie.
Naprawdę, moje serduszko się boi.
Chce uciec lub ukryć się gdzieś.
Ale przy tobie ono macha na powitanie całemu światu.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: