BYŚ ŚNIŁA W MUŚLINACH

5.0/5 | 4


BYŚ ŚNIŁA W MUŚLINACH


Kiedy strofy dźwięczą…
Czas w równonoc leci…
Nie trudno mi składać niekrótkie wersety
Lubię opowiadać o długiej włóczędze
Puszcz żywo zielonych wybarwiać pigmenty
Gdy echo odpowiada słowami poety

Gdy śpią w chmurach góry…
Bajką lśnią powietrza…
A obłok odpływa jak pieniądz miedziany
Brzmią cichą melodią piękne instrumenty
Koń cwałuje ku zdrojom i braciom bułanym
Migdałowo wtedy jestem wniebowzięty

A gdy w aksamitnej ciszy…
Róży w pąsach godzina…
A leśna kraina w baśniowych karminach
Sznur żurawi księżyc do nieba przypina
Chwytam w kołysanki spadające gwiazdy
Byś śniła w soczystych poziomkach, malinach…
Jedwabnych muślinach


⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Samotnia - 3O marca '13

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
04.04.2013,  Malwina

My rating

My rating:  
04.04.2013,  Jowita M.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: