BYŚ ŚNIŁA W MUŚLINACH
BYŚ ŚNIŁA W MUŚLINACH
Kiedy strofy dźwięczą…
Czas w równonoc leci…
Nie trudno mi składać niekrótkie wersety
Lubię opowiadać o długiej włóczędze
Puszcz żywo zielonych wybarwiać pigmenty
Gdy echo odpowiada słowami poety
Gdy śpią w chmurach góry…
Bajką lśnią powietrza…
A obłok odpływa jak pieniądz miedziany
Brzmią cichą melodią piękne instrumenty
Koń cwałuje ku zdrojom i braciom bułanym
Migdałowo wtedy jestem wniebowzięty
A gdy w aksamitnej ciszy…
Róży w pąsach godzina…
A leśna kraina w baśniowych karminach
Sznur żurawi księżyc do nieba przypina
Chwytam w kołysanki spadające gwiazdy
Byś śniła w soczystych poziomkach, malinach…
Jedwabnych muślinach
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Samotnia - 3O marca '13
Kiedy strofy dźwięczą…
Czas w równonoc leci…
Nie trudno mi składać niekrótkie wersety
Lubię opowiadać o długiej włóczędze
Puszcz żywo zielonych wybarwiać pigmenty
Gdy echo odpowiada słowami poety
Gdy śpią w chmurach góry…
Bajką lśnią powietrza…
A obłok odpływa jak pieniądz miedziany
Brzmią cichą melodią piękne instrumenty
Koń cwałuje ku zdrojom i braciom bułanym
Migdałowo wtedy jestem wniebowzięty
A gdy w aksamitnej ciszy…
Róży w pąsach godzina…
A leśna kraina w baśniowych karminach
Sznur żurawi księżyc do nieba przypina
Chwytam w kołysanki spadające gwiazdy
Byś śniła w soczystych poziomkach, malinach…
Jedwabnych muślinach
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Samotnia - 3O marca '13
My rating
My rating
My rating
My rating