Gasnę.

author:  Ann Marie Lech
5.0/5 | 6


Drapię się krew mojej rozpaczy
wpija się kwaśnym fetorem w oczy

mokre jak dwa czarne winogrona,
połyskujące po deszczu na słońcu Toskanii


obrastam zimnym mchem od wewnątrz,
grzyby wyginają mi żebra i gasnę


w blasku ospałej świecy mojego kochania
opatulam się gęstym ciepłym bezpiecznym cieniem



w namiętnym rozwarciu leżę na grzesznym łóżku
i zabijam się wewnętrznie z każdym wdechem


za bij
za nic
za łamanie.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
03.05.2013,  Kesja

Moja ocena

super. dużo bardzo przymiotników, wszystko dookreślone ale akurat tutaj mi się to bardzo podoba. przerażająco naturalistyczny obraz. lubię. bardzo.
My rating:  
30.03.2013,  Sara Ka

My rating

My rating:  
29.03.2013,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2013,  batuda

piąteczka

za wdech
za łamanie
za wiersz
My rating: