Wierszokleta wiersze kleci

author:  Renata Cygan
4.8/5 | 10


Słońce wschodzi,
dzień się rodzi,
wierszokleta wiersze płodzi.

Najpierw powoli, jak żółw ociężale
rozkłada na stole ołówki ospale.
Z szuflady wyciąga nowiutki notesik;
na złoto tłoczone: nazwisko, adresik.

Już słonko przygrzewa,
już cieszy się kwiecie,
już ptasi trel śpiewa
i ciepło na świecie,
już pomysł w głowie się płoży;
wierszokleta dzieło stworzy.

Kawka jedna, druga, szósta,
ręce pełne, głowa pusta.
Westchnienie przerywa ciszę;
wierszokleta wiersze pisze.

Już prawie zapisał tytulik zgrabniutki,
lecz głowa go boli - myślenia to skutki.
W notesie zdań nie przybywa,
wierszokleta odpoczywa.

Dni minęło kilka, tydzień,
coś pisanie mu nie idzie,
lecz nie zraża sie niebożę;
Dziś na pewno dzieło stworzę!

Dzień kolejny,
słońce świeci,
wierszokleta wiersze kleci.

I tak klecić będzie stale,
z twórczą weną,
w twórczym szale,
aż napisze wierszyk przedni
i swiat się pokłoni przed nim.


2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.11.2015,  jacek bogdan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.03.2013,  Alina Bożyk

wierszokletka

i pomyśleć że ja siebie nazywam Wierszokletka.. i mam grupę Wierszokleci hehee
26.03.2013,  Alina Bożyk

Ha, ha, ha

Przepięknie.
Zupełnie jak ja.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.03.2013,  benari