(zapomniane wiersze)
wiem że nie żyje się na zawsze
i nie na zawsze się umiera
a tam wysoko gdzie błękit gaśnie
niebo się dalej rozprzestrzenia
my razem z nim dzieci wszechświata
więc śpiewem będę gwiazdy witała
szare obłoki i fortepiany
co graja marsza na pożegnanie
niech białe w rzędzie stoją anioły
strasznie pokorne
bo nie umiera się na zawsze
ja tylko sobie na troszkę zasnę
tak jak w ogrodzie na białej ławce
i nie na zawsze się umiera
a tam wysoko gdzie błękit gaśnie
niebo się dalej rozprzestrzenia
my razem z nim dzieci wszechświata
więc śpiewem będę gwiazdy witała
szare obłoki i fortepiany
co graja marsza na pożegnanie
niech białe w rzędzie stoją anioły
strasznie pokorne
bo nie umiera się na zawsze
ja tylko sobie na troszkę zasnę
tak jak w ogrodzie na białej ławce
Moja ocena
ładne, łagodniejsze niż zazwyczaj, pani Stanisławo, bardzo dziewczęce :)My rating
My rating
My rating
My rating