(IPOGS, Freestyle) Powódź mnie na pokuszenie
za oknem słońce szeroko rozparte na niebie
i bocian ze zdziwiona miną miejsca swego szuka
jak nie na tym przystanku wysiadł
rozpinam kołnierzyk nowy oddech chwytam
kiedy na kalendarz spoglądam wszystko znika
w białym śnieżnym puchu myśli się gubią
i bocian ze zdziwiona miną miejsca swego szuka
jak nie na tym przystanku wysiadł
rozpinam kołnierzyk nowy oddech chwytam
kiedy na kalendarz spoglądam wszystko znika
w białym śnieżnym puchu myśli się gubią
COMMENTS
ADD COMMENT