zako-cha!-nie.
Za bardzo nienaturalnie nie moje
o! puszkiem
palcem badam powierzchnie
swojego zainfekowania
i już wiem ,że jutro o północy
wszystkie ptaki pójdą spać
i nie obudzą się do lata
powieszona na pończochach
utopiona w stawie
zgwałcona istota szara
podana na tacy z białego prześcieradła
zapadam spadam upadam
nie łap za rękę.
o! puszkiem
palcem badam powierzchnie
swojego zainfekowania
i już wiem ,że jutro o północy
wszystkie ptaki pójdą spać
i nie obudzą się do lata
powieszona na pończochach
utopiona w stawie
zgwałcona istota szara
podana na tacy z białego prześcieradła
zapadam spadam upadam
nie łap za rękę.
@
Staw jest tutaj metaforą stojącego ,stałego przy czym głebokiego uczucia do męzczyznyMoja ocena
mogę zapytać o metaforę utopionej w stawie?My rating