Trudno uwierzyć
Szarość typowo jesienna.
Daleko pogodzie, ludziom i ich nastroją do lata.
"Było ciemno…" już się tak nie wytłumaczysz.
Czasami nic już nie chwyta mnie za serce
i wszystko staje się obojętne.
Trudno uwierzyć.
Przestaję brać do siebie nawet ważne sprawy.
Nie zależy mi, szczerze.
Nie przerasta mnie to, po prostu zaczynam być mądra,
nie tak pobłażliwa.
Z dystansem, rzeczowo,
nie chcę słyszeć o uczuciach, przez jakiś czas
rozumu ofensywa.
Nie lubię słowa koniec, bo rzadko je stosuje
przeważnie tylko tak mówię.
Daleko pogodzie, ludziom i ich nastroją do lata.
"Było ciemno…" już się tak nie wytłumaczysz.
Czasami nic już nie chwyta mnie za serce
i wszystko staje się obojętne.
Trudno uwierzyć.
Przestaję brać do siebie nawet ważne sprawy.
Nie zależy mi, szczerze.
Nie przerasta mnie to, po prostu zaczynam być mądra,
nie tak pobłażliwa.
Z dystansem, rzeczowo,
nie chcę słyszeć o uczuciach, przez jakiś czas
rozumu ofensywa.
Nie lubię słowa koniec, bo rzadko je stosuje
przeważnie tylko tak mówię.
My rating
My rating
My rating
My rating