W drogę
Przycumuję do rozpaczy szkalperzyk
a potem to już znajdę sens
choć los złośliwie zęby szczerzy
szczwany jak wyposzczony bies
wzejdę wanilią z nutką chilli
przemieszam smaki za pan brat
nie zaprzepaszczę żadnej chwili
i przejdę długi drogi szmat
znajdę wskazówkę i podążę
pytać nie będę wierząc że
nie bez przyczyny tutaj krążę
a wiatr wciąż z parą w żagiel dmie
niech dmie zawiewa i prowadzi
niech się składają gromkie sny
niech los okrutny myto płaci
szczególnie za te słone łzy
RC March 2013
a potem to już znajdę sens
choć los złośliwie zęby szczerzy
szczwany jak wyposzczony bies
wzejdę wanilią z nutką chilli
przemieszam smaki za pan brat
nie zaprzepaszczę żadnej chwili
i przejdę długi drogi szmat
znajdę wskazówkę i podążę
pytać nie będę wierząc że
nie bez przyczyny tutaj krążę
a wiatr wciąż z parą w żagiel dmie
niech dmie zawiewa i prowadzi
niech się składają gromkie sny
niech los okrutny myto płaci
szczególnie za te słone łzy
RC March 2013
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating