W drogę

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 10


Przycumuję do rozpaczy szkalperzyk
a potem to już znajdę sens
choć los złośliwie zęby szczerzy
szczwany jak wyposzczony bies

wzejdę wanilią z nutką chilli
przemieszam smaki za pan brat
nie zaprzepaszczę żadnej chwili
i przejdę długi drogi szmat

znajdę wskazówkę i podążę
pytać nie będę wierząc że
nie bez przyczyny tutaj krążę
a wiatr wciąż z parą w żagiel dmie

niech dmie zawiewa i prowadzi
niech się składają gromkie sny
niech los okrutny myto płaci
szczególnie za te słone łzy

RC March 2013



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.03.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.03.2013,  renee

My rating

My rating: