Mgła buduaru
Mgła buduaru
Zostań moją mgłą
Co otula i chłodzi
Gorące ciało
I zmysły usypia
Na łożu namiętności
Bez przyszłości.
Mglista powłoka
Niechaj się stanie
Odzieniem i zakrywa
Defekty wytłoczone
Przez czas.
Być albo nie być- w ekstazie
Mglistego umartwiana
Jako pokuta bezszelestnej
Nocy budzącej się
Porankiem z rosą w tle.
Mgła jako materia
Poranka, zasłoną się stanie
Buduaru moich uczuć ./alboż/
Zostań moją mgłą
Co otula i chłodzi
Gorące ciało
I zmysły usypia
Na łożu namiętności
Bez przyszłości.
Mglista powłoka
Niechaj się stanie
Odzieniem i zakrywa
Defekty wytłoczone
Przez czas.
Być albo nie być- w ekstazie
Mglistego umartwiana
Jako pokuta bezszelestnej
Nocy budzącej się
Porankiem z rosą w tle.
Mgła jako materia
Poranka, zasłoną się stanie
Buduaru moich uczuć ./alboż/
@
proszę nie czytać // lecz zmysłowość delektować .. ważna jest teraźniejszość a przyszłość..? nie wiadomo czy będzieMy rating
My rating
Po raz drugi...
...ładnie. Choć, bez przyszłości, pozostało.Ale pretensji o to nie mam.
Wystarczająco dużo jest zmysłowości w tym wierszu by się go chciało czytać.