pozwól

author:  benari
5.0/5 | 11


ze snu cię wyłowię przy jutrzejszym wschodzie
z lśniących wód głębiny płynącej wśród dolin
wydobędę cicho-pozwól szemrać wodzie
by nie spłoszyć myśli -plączą- mimo woli

umrę - jeśli serce ponownie okłamie
już w myślach czuje że jesteś kochaniem
co sny podaruje spokojne do pary
wyczaruje miłość choć nie wierzę w czary

ulotność taką jednakże pojmuję
czystym cię pochwycę z nieskażonym tchnieniem
żagle na znak schadzki dziś wymaluj bielą
będą czekać w zmierzchu pastelowym cieniem

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
24.03.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  
24.03.2015,  TiAmo

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.03.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

Pomyslę...

Dziękuję :)
05.03.2013,  benari

My rating

My rating:  

Witam

Te trzy zwrotki są tak dobre że aż się prosi by powstały następne. Bo na coś podświadomie czekamy.
Taki niedosyt dobrego.
Pozdrawiam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.03.2013,  renee

My rating

My rating: