bratu

author:  benari
5.0/5 | 10


"Anioły krzyżem niech cię prowadzą a wzniosła wędrówka się uda"


dziś sen nie kołysze ani mnie ani ciebie
przedwiosenna noc chłodzi palący strach
wieści karmią przerażeniem
mgła zaczęła się rozsuwać
mamy odpowiedź
twór z nową twarzą
wściekam się na jego artystyczną doskonałość
zżera dokładnie bez światła od środka

brak mi powietrza
czepiam się każdej logicznej myśli
im bardziej poszukuję znaczeń
tym więcej stawiam pytań
kręci mi się głowie


ona czeka ubrana w jedwabne czarne togi
bez wyrazu
staje z tobą oko w oko
trwa w zawieszeniu jak mdła kochanka
przymykam powieki błagając anioły
gdy ty ze ściśniętym sercem czekasz uderzenia

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

...

bardzo
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.03.2013,  renee