Spotkanie autorskie
Spotkaliśmy się raz, w autobusie linii 114.
Gdybyśmy żyli przed wojną, przewiózłby on nas
z niemieckiego Beuthen do polskich Piekar Wielkich,
sapiąc niecierpliwie przy kłodzie szlabanu.
Ale było to wówczas,
więc po prostu przejechaliśmy nim z Bytomia
do Piekar, już tylko Śląskich. Świat się zmienia.
Przysiadłem się przypadkiem, karmelowy odcień skóry,
hebanowe włosy, typowa odmiana egzotyki.
Łapczywym okiem zgarniałem treść kartki,
pisała o Erosie, skarżyła na ból po jego strzale.
Rymowany. Starannym pismem.
Tylko emocje rozchełstane.
W lewym górnym rogu zbrodnicza adnotacja
krwistym jak ślad po rewolwerze atramentem
"Popraw".
Tak, zbrodnicza.
Uczuć się nie poprawia.
Wysiadła na Szarleju Poczcie.
A może na Paris-Champs-Élysées.
Nie zwróciłem uwagi na trasę.
Nie dowie się pewnie nigdy,
że jej nieznany współlokator też pisywał wiersze
a wychodząc na przystanku
zabiła jakąś epokę w literaturze.
Gdybyśmy żyli przed wojną, przewiózłby on nas
z niemieckiego Beuthen do polskich Piekar Wielkich,
sapiąc niecierpliwie przy kłodzie szlabanu.
Ale było to wówczas,
więc po prostu przejechaliśmy nim z Bytomia
do Piekar, już tylko Śląskich. Świat się zmienia.
Przysiadłem się przypadkiem, karmelowy odcień skóry,
hebanowe włosy, typowa odmiana egzotyki.
Łapczywym okiem zgarniałem treść kartki,
pisała o Erosie, skarżyła na ból po jego strzale.
Rymowany. Starannym pismem.
Tylko emocje rozchełstane.
W lewym górnym rogu zbrodnicza adnotacja
krwistym jak ślad po rewolwerze atramentem
"Popraw".
Tak, zbrodnicza.
Uczuć się nie poprawia.
Wysiadła na Szarleju Poczcie.
A może na Paris-Champs-Élysées.
Nie zwróciłem uwagi na trasę.
Nie dowie się pewnie nigdy,
że jej nieznany współlokator też pisywał wiersze
a wychodząc na przystanku
zabiła jakąś epokę w literaturze.
My rating
My rating
Moja ocena
... ciekawe z treścią :)My rating
My rating
Sprawdziłem w słowniku
Podaje, że napisałem dobrze, ale dobrze że ktoś zwraca uwagę na mankamenty ;)popraw
małą literówkę - "rozchłestane"My rating
My rating