Wojenna edukacja.

author:  Jan Bartkowiak
2.0/5 | 2


Bawarski,rozległy łańcuch gór,
rozpięty niby gruby sznur
-przy wschodzie słońca-
wypełnia krajobraz bez końca.
Ojciec z taboru,również i syn,
objęci milczeniem swym
patrzą na góry w zachwycie;
czy takie ma być teraz ich życie..?
Ojciec rozmyśla o przemianie
życia dziecka-co się z nim stanie..?
trwożnie do Boga kieruje pytanie,
mówi dostojnie ,bez płaczu,
-mój synu,ty młody tułaczu,
znasz jeszcze "Katechizm Polaka".
te treści,które spisane od wieka...?
wiesz, kto ty jesteś - tyś "Polak mały,
a znak twój..to Orzeł Biały".
Syn w twarz ojca wpatrzony,
który tak cierpi bez winy;
i znów pyta o treści z" K.Polaka..."
Mój synu, w nim prawda jest taka,
że z napływem zmian w życiu,
twoim i tych będących w ukryciu
- "katechizm..."to przypomnienie,
że polskie wydało cię plemię;
że mowę ojczystą zachowasz wiecznie
choć otacza cię inne powietrze,
i nowa flaga powiewa na wietrze.
Wojna ma zawsze zbrodnicze nakazy,
- łzy i poniżenie stają w zawody.
ale zwycięża zawsze zew chwały.
Zatęsknij,za Polską,gdzie orzeł biały;
gdzie zboża zdobią kwiaty przcudne
habry błękitne i maki czerwone.;
gdzie kaczeńce rosną nad rzeczką,
i z nich wianuszek-będzie czapeczką.
Tak będzie zawsze wieczorem,
mowę polską pielęgnuj z uporem.
Pracować trzeba, na kromkę chleba,
lecz ucz się zwyciężać niemocy chwile
choć mieć ich będziesz tak wiele.

JA-BAR

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

_

" bolesna katastrofa" ten tekst. Patos w najgorszym wydaniu
24.02.2013,  wierszomurki

My rating

My rating:  
24.02.2013,  wierszomurki