na pokuszenie

author:  benari
5.0/5 | 12


no pocałuj
aż rumieńcem spłonę
spójrz- lico blade
i policzki słone
tak z rozwagą mi uśmiech namaluj
kładąc w usta usta -delikatnie całuj

Bóg pozwolił na takie zbliżenie
zrób to wreszcie
ach miejże sumienie
niech nie proszą oczy
kiedy pragną usta

ni to grzech ni rozpusta
dotknij czule jak gdyby strun smyczek
tylko usta
nie-
zostaw języczek

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.02.2013,  adam rem

Moja ocena

no, no!:-)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.02.2013,  renee

My rating

My rating:  

Podoba mi się takie...

...muskanie wyobraźni.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: