wieczór.
Pęknięty kieliszek ,
czerwona szminka na białym
prześcieradle z twoich lęków.
I nie ma już nic, tylko dym z papierosa
przypomina ,że gdzieś tam jest życie.
Jest tlen, a więc i ja żyje.
Obudź mnie gdy będziemy umierać.
czerwona szminka na białym
prześcieradle z twoich lęków.
I nie ma już nic, tylko dym z papierosa
przypomina ,że gdzieś tam jest życie.
Jest tlen, a więc i ja żyje.
Obudź mnie gdy będziemy umierać.
My rating
My rating
My rating
My rating