po co....
/wiersz antyromantyczny/
napisałbym ci wiersz o miłości
ale pokochać byś mnie musiała
lecz nie posiadam takiej pewności
więc po co ta pisanina cała
po co wymyślać mam metafory
i jeszcze serce w to angażować
kiedy'm bez ciebie i tak już chory
po co z tęsknoty jeszcze chorować
zwykłe uczucia w kwiatki ubierać
kiedy i tak flora szybko więdnie
po co z miłości mam więc umierać
pisać amory i inne brednie
napisałbym ci wiersz o miłości
ale pokochać byś mnie musiała
lecz nie posiadam takiej pewności
więc po co ta pisanina cała
po co wymyślać mam metafory
i jeszcze serce w to angażować
kiedy'm bez ciebie i tak już chory
po co z tęsknoty jeszcze chorować
zwykłe uczucia w kwiatki ubierać
kiedy i tak flora szybko więdnie
po co z miłości mam więc umierać
pisać amory i inne brednie
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
MI się podobało Ostatni wers w pierwszej strofce nad tym bym popracował "kiedy i tak flora szybko więdnie" Kiedy flora za szybko więdnie, Ja bym to tak czytałMy rating
My rating