Rozkwitając w nierównomiernym tempie
Rozkwitając w nierównomiernym tempie.
Na głodzie inspiracji.
Nagle wśród mojego całego bałaganu ląduje szczęście.
Wokół niego skaczę, tańczę i coś wykrzykuję!
Ogarnięta euforią po koniuszki rzęs
śmieję się biegnąc sprintem
wpadam w jego ramiona.
Łapie mnie z taką precyzją, że czuję się naprawdę bezpieczna.
Tak, tak, tak
wiara jest siłą,
która prowadzi nas tak,
by w pewnym momencie nas pozytywnie zaskoczyć.
Szczęście penetruje moje życie,
a ja zawładnięta uporem, by zatrzymać je na zawsze,
zaczynam podnosić słowa i reakcje,
o które się wcześniej potykałam.
Na głodzie inspiracji.
Nagle wśród mojego całego bałaganu ląduje szczęście.
Wokół niego skaczę, tańczę i coś wykrzykuję!
Ogarnięta euforią po koniuszki rzęs
śmieję się biegnąc sprintem
wpadam w jego ramiona.
Łapie mnie z taką precyzją, że czuję się naprawdę bezpieczna.
Tak, tak, tak
wiara jest siłą,
która prowadzi nas tak,
by w pewnym momencie nas pozytywnie zaskoczyć.
Szczęście penetruje moje życie,
a ja zawładnięta uporem, by zatrzymać je na zawsze,
zaczynam podnosić słowa i reakcje,
o które się wcześniej potykałam.
My rating
My rating
My rating