Bibliotekarz
Kolekcjonujesz jej strzępy słów,
kolorowe monologi,
wykrzykniki.
Zaimki po których nastaje
niespokojna cisza.
układasz w katalog.
Wiesz której literze alfabetu przypisać
dzisiejszy kaprys,
jak sklasyfikować uśmiech.
Próbujesz to wszystko
ułożyć w logiczną całość,
zrozumieć.
Tymczasem znowu ktoś
wypożyczył jej sny
do jutra.
kolorowe monologi,
wykrzykniki.
Zaimki po których nastaje
niespokojna cisza.
układasz w katalog.
Wiesz której literze alfabetu przypisać
dzisiejszy kaprys,
jak sklasyfikować uśmiech.
Próbujesz to wszystko
ułożyć w logiczną całość,
zrozumieć.
Tymczasem znowu ktoś
wypożyczył jej sny
do jutra.
My rating
My rating
My rating
My rating
@
po napisaniu wiersza ten tytuł intuicyjnie przyszedł mi do głowy, był jeszcze jeden ,,skontrum". Masz racje w tym co napisałas, musze znaleźć coś innego. Dzieki za korektę i pozdrawiam serdecznie :)My rating
My rating
bardzo
fajny. ale, jak dla mnie, tytuł - "przyziemił" ten wiersz. świetne zakończenie, które znowu spłyca ten tytuł. i wkurza mnie, że po przeczytaniu, właśnie na to poświęcam myśli, co powinno być zbędne.i tak na dobrą sprawę, pomyśl...nawet ten pospolity "wyraz" w tytule wcale nie pasuje logicznie do tego niepospolitego wiersza...ktoś sam nie wypożyczył, musiał wypożyczyć mu właśnie - "bibliotekarz". więc? pozdrawiam.
ps. dałabym tytuł daleki od biblioteki, bez wskazywania i podpowiedzi w nim.
My rating
My rating
Moja ocena
zły obiekt do studiowania...:)Moja ocena
Moja ocena; bardzo ciekaweMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating