(IPOGS, Freestyle) Chodzaca czkawka
błąka się zatłoczonymi ulicami
w przydrożnym barze pije kawę
by z przesłodzenie poczuć zgagę
w pogodny wieczór pije piwo
pierwsze powoli drugie i trzecie
już bardzie żywo
by poczęstować czkawką
prosto w oczy komuś
kto się akurat napatoczył
a kiedy na koniec w domu
się w końcu chowa
czkawka zamilka jak niemowa
w przydrożnym barze pije kawę
by z przesłodzenie poczuć zgagę
w pogodny wieczór pije piwo
pierwsze powoli drugie i trzecie
już bardzie żywo
by poczęstować czkawką
prosto w oczy komuś
kto się akurat napatoczył
a kiedy na koniec w domu
się w końcu chowa
czkawka zamilka jak niemowa
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating