Wędrówki lutowe
krzew derenia pożółkły ze złości
od południa stuka już wiosna
a zima jeszcze się gości
zaścieliła ziemię nową kołdrą śniegu
nad rzeką Staszic z białą czapą stoi
na wieżowcu jeleń zastygł bez uśmiechu
na wielkim placu dzieci się cieszą
słońce promykami zdobi skwarki
niebie w Młynie kawy się napije
cóż mi więcej potrzeba
potem wyruszę na kolejny spacer
może ciebie spotkamy
w galerii moich marzeń
od południa stuka już wiosna
a zima jeszcze się gości
zaścieliła ziemię nową kołdrą śniegu
nad rzeką Staszic z białą czapą stoi
na wieżowcu jeleń zastygł bez uśmiechu
na wielkim placu dzieci się cieszą
słońce promykami zdobi skwarki
niebie w Młynie kawy się napije
cóż mi więcej potrzeba
potem wyruszę na kolejny spacer
może ciebie spotkamy
w galerii moich marzeń
My rating
My rating
My rating