Dojdę gdzie chcę
zaprószyć kilka słów to tu to tam
zakręcić piruecik co się zowie
dość ciuciubabek czysto gram
bo licho łypie spod przymkniętych powiek
zjeść ciastko i mieć ciastko to jest to
przygodą przejść przez szczyty gorejące
haustem poezji zwilżyć oczy nim na dno
kotliny życia zawstydzone zajdzie słońce
choć las nie zawsze szumi na różowo
portafi smardzem trzasnąć między oczy
iść w przód porywczo acz bezkonfliktowo
na przełaj w bród i co koń wyskoczy
z kim mi po drodze? nie wiem - nie wie nikt
nie chę na czworo ciągle dzielić włosa
w plecaku uśmiech wystarczy mi za wikt
i dojdę gdzie chcę nawet całkiem bosa
RC 5.01.13
zakręcić piruecik co się zowie
dość ciuciubabek czysto gram
bo licho łypie spod przymkniętych powiek
zjeść ciastko i mieć ciastko to jest to
przygodą przejść przez szczyty gorejące
haustem poezji zwilżyć oczy nim na dno
kotliny życia zawstydzone zajdzie słońce
choć las nie zawsze szumi na różowo
portafi smardzem trzasnąć między oczy
iść w przód porywczo acz bezkonfliktowo
na przełaj w bród i co koń wyskoczy
z kim mi po drodze? nie wiem - nie wie nikt
nie chę na czworo ciągle dzielić włosa
w plecaku uśmiech wystarczy mi za wikt
i dojdę gdzie chcę nawet całkiem bosa
RC 5.01.13
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Sypią Ci się te...
piosenki jak z rękawa . Oj sypią.Pewnie tak całkiem nie jest ale jak czytam
to jest w nich jakaś lekkość.
Można by pomyśleć że to "nieznośna lekkość bytu".
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating