W klasie

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 3


Z okien patrzę na dachy czerwone,
ale nie krwiste.
Późnopaździernikowe liście lipy
rażą śmiałą żółcią na tle burych ścian
i szarych inaczej obłoków
stłoczonych w jeden horyzont.

Przedostania ławka,
środkowy rząd,
określone miejsce
daleko od okna,
chcę się wyrwać, uciec
(chociaż krzywda mi się nie dzieje),
żeby zobaczyć chociaż te poddasza,
ciemne i zagracone,
nieciekawe.
Niecodzienne.

Niewpisane w plan zajęć.








Zabrze, październik 2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: