Wolę być, niż mieć

Jeśli szczęściem jest mieć,
ja wolę być,
przy tobie.
Budzić się w ramionach,
kosztować pocałunków
wypijając wspólnie kawę.

Inni niech grają w pokera
znaczonymi kartami.
Narkotykowych podróży
w czasie nie pragnę,
limit papierosowy
wyczerpałam przed laty.

Za twój uśmiech
na promenadzie słońca
ofiaruję zapach lasu,
który tak lubisz.

Gdy przyszłość łaskawie
wyciągnie do nas dłonie,
wrócimy do Albufeiry -
ocean musi oddać
odebraną butelkę.

Zamówiłam także kasztany
u mojego sprzedawcy,
czas je odebrać.

Tymczasem
nazbierałam tyle ułomności,
że pobiegnę do Ojca Pio.
Wiem.
On na mnie czeka.






czarnulka1953
12. 01. 2013.