Byleby do wiosny

author:  Urszula Bremer
5.0/5 | 9


zszarzałe myśli kłębią się
w rozkojarzonej głowie ciągnące
tygodniami ulewne niepogody
spowalniają normalność

wypatruję przelatujących ptaków
by uciec gdzie pieprz rośnie
w poszukiwaniu tęczy
przerzucam kanały telewizyjne

goniąc za uśmiechem niestety
rozwrzeszczane twarze
grożą wzajemnie palcem
podskakując w fotelach

durna pogoda przynosi
zgorzknienie

byleby do wiosny
po dziesięciu miesiącach
rozbeczanej jesieni





czarnulka1953
07. 01. 2013.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  
09.01.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.01.2013,  renee

My rating

My rating: