w skroni..
Tysiąc łez chowałem
gdy nie było Cie wiesz? czas był zły
smutny w nieobecności Twej
tęskniłem
każdym tchem..
ponad rok czekałem
powrotu niepewnego Twoich szczęśliwych łez
uśmiechu poza świat
dając i dostając wszechświat
od tak..
upajając się Tobą bez dna
skąd Ty jesteś?
jak długo zostać mam? Daj Boże wieczność
w dłonie nasze złóż
kocham ją..
należe do niej
o tym wiesz od dawna
gdyś pisał chmurnym piórem powieść
o niej
materializując miłość..
wykradłem rękopis Twój
przepraszam na co mi miłość
gdyż w jej ramionach zamrzeć nie mogę
a chcę
tak bardzo chcę..
oddać się rozkosznym słowom jej
i tylko z nią kocham trwonić czas
lecz ja nie umiem żyć
gdy nie ma
Ciebie
na miliony jednej..
gdy nie było Cie wiesz? czas był zły
smutny w nieobecności Twej
tęskniłem
każdym tchem..
ponad rok czekałem
powrotu niepewnego Twoich szczęśliwych łez
uśmiechu poza świat
dając i dostając wszechświat
od tak..
upajając się Tobą bez dna
skąd Ty jesteś?
jak długo zostać mam? Daj Boże wieczność
w dłonie nasze złóż
kocham ją..
należe do niej
o tym wiesz od dawna
gdyś pisał chmurnym piórem powieść
o niej
materializując miłość..
wykradłem rękopis Twój
przepraszam na co mi miłość
gdyż w jej ramionach zamrzeć nie mogę
a chcę
tak bardzo chcę..
oddać się rozkosznym słowom jej
i tylko z nią kocham trwonić czas
lecz ja nie umiem żyć
gdy nie ma
Ciebie
na miliony jednej..
My rating
My rating
My rating
My rating