Końca świata nie będzie

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 6


wymoszczę maciejkowe przytulisko
posypię słów potokiem pieszczotliwie
jesienią zaczaruję kartoflisko
zaświecę w oczach iskry chichotliwe

pod sosną ułożę się al fresco
i ciało udrapuję w zręczny precel
wiatr mistrz naszkicuje zwiewną kreską
z nadzieją na szampana i coś więcej

czas moim sprzymierzeńcem więc się cofnie
i młodość durną chmurną znów przywlecze
pogoda się poprawi i nie zmoknę
beztroska zapanuje ku uciesze

świat straszył nas końcem ale przetrwał
i spiął się na nosie grając Majom
już bliżej do nieba niż do piekła
choć diabeł wałczery wciąż rozdaje

RC 28.12.12



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: