Łamać wszelkie konwencje

Chciałbym z tobą mieć tą odwagę by łamać wszelkie konwencje.
Być razem na najwyższym punkcie wieży Eiffel'a,
mieć wokół siebie najpiękniejsze widoki
a patrzeć sobie w oczy.
Biegać z butelką wina po plaży
a potem włożyć do niej naszą przysięgę
i oddać jako jedynym świadkom
falą oceanu.
Rozczesując włosy patrzeć jak się ubierasz.
Gubić wizytówki a znajdywać czerwone płatki róż.
Oddać się sobie w blasku Księżyca.
Śmiać się z siebie, gdy bywamy nieznośni.
Łaskotać każdą smutną minę
i karmić się głupimi wspomnieniami.
Podawać sobie rękę jednocześnie podkładając nogę.
Napawać się swoim widokiem o każdej porze.
Ryzykować dla siebie wszystko.
Ty z szelmowskim uśmiechem ja z trzepocącymi rzęsami
zarezerwowanymi tylko dla siebie
tańczyć tango krokami naszego wspólnego życia.