(IPOGS, Freestyle) Dziecko z kontenera
Dzisiaj jest niedziela
a mimo to wziełam śmieci
w worku i udałam się
do kontenera. Otworzyłam
cuchnącą skrzynie i wrzuciałam
worek i butelke po winie.
Wino było markowe ale wyskokowe
i miałam zawrót głowy jak
niedziele przystało miałam kaca.
Nagle me uszy doznały szoku
dziecko plakało co wśmieciach
leżało nagutkie zziebniete takie
niedzielne niczym aniołek z loczkami
taki cud niedzielny bezubrankowy.
Kontenerowe dziecko rosilo na
policzki blade drżało jak osika
o i nawet po mnie sika a to chłopiec chyba
ojca miał strażaka bo osikał mi oczy
i policzki czerwone z emocji.
Wziołem cud dziecine z kontenerowej krainy
Baśni braci Greem a może Andersena?
dzis spelniły sie moje marzenia
a mimo to wziełam śmieci
w worku i udałam się
do kontenera. Otworzyłam
cuchnącą skrzynie i wrzuciałam
worek i butelke po winie.
Wino było markowe ale wyskokowe
i miałam zawrót głowy jak
niedziele przystało miałam kaca.
Nagle me uszy doznały szoku
dziecko plakało co wśmieciach
leżało nagutkie zziebniete takie
niedzielne niczym aniołek z loczkami
taki cud niedzielny bezubrankowy.
Kontenerowe dziecko rosilo na
policzki blade drżało jak osika
o i nawet po mnie sika a to chłopiec chyba
ojca miał strażaka bo osikał mi oczy
i policzki czerwone z emocji.
Wziołem cud dziecine z kontenerowej krainy
Baśni braci Greem a może Andersena?
dzis spelniły sie moje marzenia
My rating