Grot

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 4


grot się znieważył i dumnie się wbija
jak klęska żywotu swe echo podcina
dłoń zaciśnięta a w dłoni przegrana
przed światem skrzętnie jest ukrywana

dojście do celu a cel jest w beztrosce
półśrodek się chowa tracimy dostęp
nadstawia karku wiekuisty mrok
tropiąc swój bezmiar robimy krok

w przód później w tył i tak się gubimy
w źródle z przymiaru i dla przyczyny
oko wydłubawszy nadstawiając ucha
z konieczności ślepi próbujemy słuchać

pierwowzór potomek potem to rzecz święta
przelewana krew by tylko pamiętać
o czym? to jasne bo któż nie splamiony
przecieramy dłonie i kamień rzucony

w wodę co się rozchodząc zatacza kręgi
dla siły żywiołu bezdusznej potęgi
jesteśmy skrawkiem przyczyną do zniewolenia
marnym początkiem bytu stworzenia



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.12.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.12.2012,  bezecnik

My rating

My rating: