Przejaśnienia

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


Unoszona napadami melancholii
odczytuję złe wróżby
z jesiennego nieba
oddaję się
emocjonalnym pożegnaniom
przestępując z myśli w wiersze

lekki wietrzyk marszczy metafory
ja cierpliwie je wygładzam
kobaltowe strofy
przechodzą tęczową transformację

piórko unoszone przez wiatr rozczula
pogoda łagodnieje
na twarzy zakwita uśmiech

pogwizdując beztrosko
odnajduję drugie ja
i już wiem jak pachnie szczęście



RC 14.12.12



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.12.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  
15.12.2012,  renee

@Marku

Dziękuję i pozdrawiam :)
15.12.2012,  Renata Cygan

Bardzo ładny

W nim ostatnia zwrotka
W niej ostatni wers

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: