zamrożone (u)czucia
bezwstydnica jesień
ogołaca drzewa
kolorowe liście
wiatrem gdzieś rozwiewa
rozrzuca w nieładzie
jak kobiece łaszki
lecz czy drzewom w głowie
miłosne igraszki
wysmagane wiatrem
przemoczone deszczem
żałosnym widokiem
wywołują dreszcze
bezbronne i nagie
przepojone smutkiem
grzane promieniami
w słoneczne południe
dopiero gdy zima
matka przyzwoita
odwiedzi sieroty
w parkach na ulicach
okryje troskliwie
pierzyną śniegową
i uśpi narkozą
mrożąc kryształowo
a gdyby tak zimę
pozbawić praw matki
zabronić jesieni
zdzierać z drzewek szmatki
może wreszcie wtedy
ku uciesze wszystkich
miłość drzew powróci
za osłonę liści
jak rok cały długi
bez przestojów zbędnych
bo seks przecież zdrowy
zdrowy i przyjemny
a my pozbawieni
jesieni i zimy
wiosenno i letnio
może też...szczęśliwi
iw, 18.11.12
ogołaca drzewa
kolorowe liście
wiatrem gdzieś rozwiewa
rozrzuca w nieładzie
jak kobiece łaszki
lecz czy drzewom w głowie
miłosne igraszki
wysmagane wiatrem
przemoczone deszczem
żałosnym widokiem
wywołują dreszcze
bezbronne i nagie
przepojone smutkiem
grzane promieniami
w słoneczne południe
dopiero gdy zima
matka przyzwoita
odwiedzi sieroty
w parkach na ulicach
okryje troskliwie
pierzyną śniegową
i uśpi narkozą
mrożąc kryształowo
a gdyby tak zimę
pozbawić praw matki
zabronić jesieni
zdzierać z drzewek szmatki
może wreszcie wtedy
ku uciesze wszystkich
miłość drzew powróci
za osłonę liści
jak rok cały długi
bez przestojów zbędnych
bo seks przecież zdrowy
zdrowy i przyjemny
a my pozbawieni
jesieni i zimy
wiosenno i letnio
może też...szczęśliwi
iw, 18.11.12
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
My rating