Metafora
Powinien odsiadywać karę dożywocia
Tym bardziej że skrucha jest mu obca
A sam nie rokuje poprawy
Szperając w szufladach
Przekłada niedopałki cygar sprężyny
Pojedyncze chmury peruki i chwasty
W masce księdza albo zbrodniarza
Starannie dobiera atrybuty władzy
Bez najmniejszego zażenowania
Przywłaszcza cudze historie
Przestawia słowa w epilogach
Zapewniając pokonanym zwycięstwa w bitwach
Tylko biel kartki wycelowana między oczy
Prześwietla go na wylot
Zuchwale przyznaje sobie prawo do wiersza
Choć znikomy w nim jego udział
Kilka spójników przypuszczeń jakaś metafora
Wytrącająca z pewności właściciela chwili
I to ujmujące alibi które pozwala mu zasnąć
Tam gdzie kończy swój bieg poezja
Zaczyna się umieranie
Tym bardziej że skrucha jest mu obca
A sam nie rokuje poprawy
Szperając w szufladach
Przekłada niedopałki cygar sprężyny
Pojedyncze chmury peruki i chwasty
W masce księdza albo zbrodniarza
Starannie dobiera atrybuty władzy
Bez najmniejszego zażenowania
Przywłaszcza cudze historie
Przestawia słowa w epilogach
Zapewniając pokonanym zwycięstwa w bitwach
Tylko biel kartki wycelowana między oczy
Prześwietla go na wylot
Zuchwale przyznaje sobie prawo do wiersza
Choć znikomy w nim jego udział
Kilka spójników przypuszczeń jakaś metafora
Wytrącająca z pewności właściciela chwili
I to ujmujące alibi które pozwala mu zasnąć
Tam gdzie kończy swój bieg poezja
Zaczyna się umieranie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating