Coller
Jeździłem do Krakowa
Pociągiem niestety
A robiłem to wszystko
Dla tej błąd kobiety
Mieszkanko miała małe
Samochód niewielki
Tak mały, że wystawał
Jak rogi z muszelki
Ocean szczerości
Pomorze mądrości
Rzeka namiętności
Jezioro szczęścia
Za czyje grzechy klęczysz?
Za nasze mój drogi,
A droga jest długa
I wyboista...
A co trzymasz w torbie?
Australię odparłem
By nie wypaść w ich
Oczach zbyt błaho...
Pociągiem niestety
A robiłem to wszystko
Dla tej błąd kobiety
Mieszkanko miała małe
Samochód niewielki
Tak mały, że wystawał
Jak rogi z muszelki
Ocean szczerości
Pomorze mądrości
Rzeka namiętności
Jezioro szczęścia
Za czyje grzechy klęczysz?
Za nasze mój drogi,
A droga jest długa
I wyboista...
A co trzymasz w torbie?
Australię odparłem
By nie wypaść w ich
Oczach zbyt błaho...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating