Wciąż samotna
Wzięłam
głęboki oddech
wyjeżdża
ten starszy on
chwila przekory
Za ścianą
w kuchni z drinkiem
przychodzi
ten młodszy
wieczorne rozmowy
Ulga
cisza w eterze
zamilkł
równolatek
spuchnięte uszy
Czekam
serce spragnione
natchniona
ciebie draniu
nocy niespokojnych
Kiedy
kocham z motylami
chcą
mnie wszyscy
bym ich kochała
głęboki oddech
wyjeżdża
ten starszy on
chwila przekory
Za ścianą
w kuchni z drinkiem
przychodzi
ten młodszy
wieczorne rozmowy
Ulga
cisza w eterze
zamilkł
równolatek
spuchnięte uszy
Czekam
serce spragnione
natchniona
ciebie draniu
nocy niespokojnych
Kiedy
kocham z motylami
chcą
mnie wszyscy
bym ich kochała
My rating
My rating
RK
właśnie niekoniecznie ale....My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
niekoniecznie tak samo, ale...My rating
My rating