nic nie mówisz gdy
nic nie mówisz gdy przekrzykuje cię cisza
zaklęciami mdłymi o smaku syropu na kaszel
rozwiesza litery na ramach lustra i woła
że jesteś jak inni
jak inni pilnujesz mleka przy palniku malujesz rzęsy
słodzisz choć mogłabyś nie
wypluwasz pestki z arbuza
czekasz na szorstki telefon
i z całej partytury kłamstw
wybierasz tylko kilka fraz
rozwiązywanych na tonice
źle spałam
źle myślałam
źle się ubrałam
dlatego jestem zmęczona
nic nie mówisz gdy przekrzykuje cię cisza
i fałsze pierwszych skrzypiec
gdzieś w piątej linijce
zaklęciami mdłymi o smaku syropu na kaszel
rozwiesza litery na ramach lustra i woła
że jesteś jak inni
jak inni pilnujesz mleka przy palniku malujesz rzęsy
słodzisz choć mogłabyś nie
wypluwasz pestki z arbuza
czekasz na szorstki telefon
i z całej partytury kłamstw
wybierasz tylko kilka fraz
rozwiązywanych na tonice
źle spałam
źle myślałam
źle się ubrałam
dlatego jestem zmęczona
nic nie mówisz gdy przekrzykuje cię cisza
i fałsze pierwszych skrzypiec
gdzieś w piątej linijce
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating