Menu Miłości...
gra wstępna naszym śniadaniem
niewinna i lekkostrawna
obiad namiętną rozkoszą
ty i ja to dwa dania
na podwieczorek pocałunków ozorki
aż do rozpustnej kolacji
co z lekka zakrapiana
noc niekoniecznie do spania
gdy człowiek wciąż głodny i głodny
i tak przez kilka tygodni
a brzuszek twój coraz grubszy
tak miłość nam smakowała
ja robię się coraz chudszy
a ty się nią objadałaś
niewinna i lekkostrawna
obiad namiętną rozkoszą
ty i ja to dwa dania
na podwieczorek pocałunków ozorki
aż do rozpustnej kolacji
co z lekka zakrapiana
noc niekoniecznie do spania
gdy człowiek wciąż głodny i głodny
i tak przez kilka tygodni
a brzuszek twój coraz grubszy
tak miłość nam smakowała
ja robię się coraz chudszy
a ty się nią objadałaś
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Wiersz jest rozkoszny, ale...
ty i ja to dwa daniana
ty i ja to dania dwa
stek brzmi bardzo pejoratywnie patrz Dziady Mickiewicza;
..wszak to już mija wiek, jak nam tu z Moskwy nasyłają samych łajdaków stek
No i to ha,ha
Ale całośc brzmi wesoło
My rating
My rating
My rating
My rating