Przypatrz się
Przypatrz się zmierzchom.
W pomarańczy powietrza
Bóg ukrył Twój uśmiech
a barwą łąk porannych
namalował Twoje oczy.
Przypatrz się świtom.
Z cieniutkich gałązek dębu
upleciono Twoje włosy
a miękkim wchodem jutrzenki
zaróżowiono Twoje policzki.
Posłuchaj nocy.
Poszum wiatru wśród liści
rozdźwięczył się w Twoim głosie
a cichy śpiew skowronka
przebrzmiewa w każdym dobrym słowie
płynącym z Twoich ust.
Wycisz się.
gdy zajrzysz w głąb siebie
bogactwo najpiękniejszych krain
odezwie się
w Tobie.
W pomarańczy powietrza
Bóg ukrył Twój uśmiech
a barwą łąk porannych
namalował Twoje oczy.
Przypatrz się świtom.
Z cieniutkich gałązek dębu
upleciono Twoje włosy
a miękkim wchodem jutrzenki
zaróżowiono Twoje policzki.
Posłuchaj nocy.
Poszum wiatru wśród liści
rozdźwięczył się w Twoim głosie
a cichy śpiew skowronka
przebrzmiewa w każdym dobrym słowie
płynącym z Twoich ust.
Wycisz się.
gdy zajrzysz w głąb siebie
bogactwo najpiękniejszych krain
odezwie się
w Tobie.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating