Walls
Przyjdzie czas kiedy z hukiem
runą te mury albo zwietrzeją
prochem przemijania osnute
A wtedy – co stanie się
z naszymi wierszami
(powietrzem ołtarzem
krwią ofiarnego byczka
ekstazą z posmakiem śmierci
albo i na odwrót)
Czy znikną bezpowrotnie
Czy z uniesionym kciukiem
czekać będą
przy krawężniku wieczności
na nasze dusze
spadające
w bezdenną otchłań nieba
runą te mury albo zwietrzeją
prochem przemijania osnute
A wtedy – co stanie się
z naszymi wierszami
(powietrzem ołtarzem
krwią ofiarnego byczka
ekstazą z posmakiem śmierci
albo i na odwrót)
Czy znikną bezpowrotnie
Czy z uniesionym kciukiem
czekać będą
przy krawężniku wieczności
na nasze dusze
spadające
w bezdenną otchłań nieba
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocena@Tomek
Widzisz, ja tak. I dosłownie przed godziną dowiedziałem się, że będzę miał z tego powodu kłopot.@Andrzej
ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś go posłuchał:))))My rating
@Tomek
...jechał na rowerze taki dziwny prorok, do nadgarstków i kostek przywiązał sobie chorągiewki ze starej wsypy i wrzeszczał na całą ulicę - ukórzcie się skur....ny, nadchodzi Sądny Dzień...Moja ocena
zobaczymy po 21.12.2012:)My rating
My rating
My rating
@Emeryk
no to przepadło! :)My rating
My rating
Moja ocena
te dobre staną się klasyką,o gorszych nikt nie będzie pamiętał! pozdrawiam