Wspomnieniowo
Szum starych drzew
ukołysał mnie do życia,
w tle żabi śpiew
i poranna serenada słowicza.
Osiki krzew
roztrzęsiony drży na wietrze, co goni,
w dali krzyk mew,
muszla biała w dorosłej już dłoni.
Ścieżka na wprost
tak zmalała przez wszystkie te lata,
kłania się wrzos,
liśćmi wita brzoza rosochata.
Huśtawki ślad
na konarze bieg czasu zabliźnił,
kniejowy skrzat
gdzieś tam czai się chcąc znów wejść w myśli.
RC 20.10.2011
ukołysał mnie do życia,
w tle żabi śpiew
i poranna serenada słowicza.
Osiki krzew
roztrzęsiony drży na wietrze, co goni,
w dali krzyk mew,
muszla biała w dorosłej już dłoni.
Ścieżka na wprost
tak zmalała przez wszystkie te lata,
kłania się wrzos,
liśćmi wita brzoza rosochata.
Huśtawki ślad
na konarze bieg czasu zabliźnił,
kniejowy skrzat
gdzieś tam czai się chcąc znów wejść w myśli.
RC 20.10.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating