Chmura
Zachwyciła mnie przecudnej urody chmura:
taka czysta, biała, całkiem nie deszczowa,
puchem czaruje, lecz w środku tkwi... dziura!
Czarna i niezdrowa.
Ta dziura siedzi w obłoku jak ostrze,
psuje wrażenia i wzbudza niepokój,
już coraz trudniej mi biel chmury dostrzec.
Tkwi solą w oku
Patrzę i patrzę i nic nie dostrzegam
poza tą skazą na pięknie dziewiczym,
nie widzę chmury ni słońca, ni nieba.
Dziura aż ryczy.
Rośnie i śmieje się ze mnie złośliwa,
czeluścią czarną zionie prosto w oczy,
bezczelnie swoich zamiarów nie skrywa.
W przód dumnie kroczy.
Kulę się w sobie, do ziemi przywieram,
gotowa zapaść się w otchłań tę burą,
rozczarowanie nadzieję wypiera,
a chmura trąbi w nos dziurą.
15.11.2011
taka czysta, biała, całkiem nie deszczowa,
puchem czaruje, lecz w środku tkwi... dziura!
Czarna i niezdrowa.
Ta dziura siedzi w obłoku jak ostrze,
psuje wrażenia i wzbudza niepokój,
już coraz trudniej mi biel chmury dostrzec.
Tkwi solą w oku
Patrzę i patrzę i nic nie dostrzegam
poza tą skazą na pięknie dziewiczym,
nie widzę chmury ni słońca, ni nieba.
Dziura aż ryczy.
Rośnie i śmieje się ze mnie złośliwa,
czeluścią czarną zionie prosto w oczy,
bezczelnie swoich zamiarów nie skrywa.
W przód dumnie kroczy.
Kulę się w sobie, do ziemi przywieram,
gotowa zapaść się w otchłań tę burą,
rozczarowanie nadzieję wypiera,
a chmura trąbi w nos dziurą.
15.11.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating