Skomplikowne

author:  renee
5.0/5 | 8


Będę biec
uciekać co tchu
byle dalej coraz dalej
od zawiłości myśli zabłąkanej
co w samo serce rozżarzone tępo kłuje

O jedno tylko proszę cię nie poddawaj się
spójrz prosto w moje oczy aż wiosną zielenieją
chwycą się twojego błękitu po horyzontu kres zaczepieni
tańczyć będziemy boso wygniatając wilgotne źdźbła traw

Będziesz biec
uciekać ponad siły
byle dalej jak najdalej
od zawiłości słów wypowiedzianych
co w głowie płoną zalewając tonią czerwieni

Jednego pewien możesz być nie poddam się
zatopię zieleń moją w twoim błękicie do barw lata
w zenicie słońca rozproszę złote płatki namiętności
pływać będziemy nadzy zachłannie w zaklętym jeziorze

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.11.2012,  airam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.11.2012,  adam rem

My rating

My rating: