Chłód
Chłód wołał mnie,
chciał aby przyszła do niego.
Trwało to tak długo..
więc spytałam, dlaczego?
A on, że jestem taka jak on...
Zrozumiałam.
Wiedziałam do czego nawiązał.
Mimo to zdjęłam buty
i na palcach pobiegłam w przeciwną stronę.
Jego głos mnie przeszywał.
Trudno było mi złapać oddech.
Dusiłam się.
Drżałam ze strachu.
Jego krzyk był ogłuszający.
Nie mogłam już dłużej trzymać dłoni przy uszach.
Im dalej byłam tym większy mi ból zadawał.
Byłam na przegranej pozycji.
Odwróciłam się.
Wszystko ustało.
Nie wiem ile tak stałam.
Aż w końcu założyłam buty
i zdmuchnęłam swoje ślady z szosy.
chciał aby przyszła do niego.
Trwało to tak długo..
więc spytałam, dlaczego?
A on, że jestem taka jak on...
Zrozumiałam.
Wiedziałam do czego nawiązał.
Mimo to zdjęłam buty
i na palcach pobiegłam w przeciwną stronę.
Jego głos mnie przeszywał.
Trudno było mi złapać oddech.
Dusiłam się.
Drżałam ze strachu.
Jego krzyk był ogłuszający.
Nie mogłam już dłużej trzymać dłoni przy uszach.
Im dalej byłam tym większy mi ból zadawał.
Byłam na przegranej pozycji.
Odwróciłam się.
Wszystko ustało.
Nie wiem ile tak stałam.
Aż w końcu założyłam buty
i zdmuchnęłam swoje ślady z szosy.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
cieplej się ubierać na taki ziąb,pozdrawiamMy rating