zna życie

gdy go spytasz o radę
tak przypadkiem bez wątku
on ci służy przykładem
jak być z sobą w porządku
jak po linii iść prostej
bez zakrętów i schodów
on ci swoim zarostem
zdrapie łzy z bokobrodów

on po prostu zna życie
on to wszystko już przeżył
on już teraz uwierzył
chociaż kiedyś nie wierzył
prawie wszystko zrozumiał
a to co mu zostało
to jest trochę za mało
żeby wszystko mu grało

dziś spotykasz go często
kiedy idzie przez trawnik
wąską lecz prostą ścieżką
niezależny jak ławnik
światło widzi na końcu
myśl go czysta prowadzi
gdy siądziecie gdzieś w słońcu
zawsze coś ci doradzi

bo on poznał sekrety
proste prawdy o życiu
przy nim farby z palety
mają kolor zachwytu
i to wcale nie prawda
jak nieliczni gadają
że ma ciągle na wargach
nastoletnie twe ciało