Magia szczęścia
Magia szczęścia
Naga leżysz na bieli prześcieradła
Płótno zapełnia się twymi kształtami
Próbuje oddać piękno widoku
Jeszcze przed chwilą w dzikiej miłości splecieni
Nie zważaliśmy na to, że za oknem pada zimny deszcz
Ty z tym przyzwoleniem
Szalona
Ja tonący w tobie z radością
Teraz mieszam farby
Pragnę zatrzymać chwilę
Jej smak głęboki
Jesteś, bo czujesz moją miłość
Spalasz się w ogniu uczucia niczym zwabiony nocny motyl
Przeniosę to na płótno
Oddam pociągnięciami pędzla
Niech wabi oczy patrzącego
I jego umysł
Zaklęta w czasie chwila szczęścia
Magiczna i jedyna w swoim rodzaju
Władysław Andrzej Bobrzycki
Naga leżysz na bieli prześcieradła
Płótno zapełnia się twymi kształtami
Próbuje oddać piękno widoku
Jeszcze przed chwilą w dzikiej miłości splecieni
Nie zważaliśmy na to, że za oknem pada zimny deszcz
Ty z tym przyzwoleniem
Szalona
Ja tonący w tobie z radością
Teraz mieszam farby
Pragnę zatrzymać chwilę
Jej smak głęboki
Jesteś, bo czujesz moją miłość
Spalasz się w ogniu uczucia niczym zwabiony nocny motyl
Przeniosę to na płótno
Oddam pociągnięciami pędzla
Niech wabi oczy patrzącego
I jego umysł
Zaklęta w czasie chwila szczęścia
Magiczna i jedyna w swoim rodzaju
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating