PO NIEMYM SŁOŃCA ZACHODZIE

5.0/5 | 4


PO NIEMYM SŁOŃCA ZACHODZIE
A MYM DO MODLITWY O WSCHODZIE

Nie każdy twój wyrok
Ni wybryk przyjmę twardy
Wiem bowiem…
Że przed mocą twą się nie ukorzę
I nie chroń mnie tak zwany… b
Od niełask i od pogardy
Ni nocą… ni dniem

Od hipokrytów w sutannach zawiści
Wyznawców dwulicych i złych
Mych… tobie podobnych bliźnich
Pokornych dzieł twych
W mdłym świecie łask i miłości ?
Krwi, bólu i nienawiści !
Boskiego cielca wielbionej jasności

Bo nie ustrzeżesz mnie
Nawet ty…
Choć zwanyś jest przez nich… boże
Nim kości swych marnych
Słów hardych, czy nazbyt ?
Być może ?
Bez twojej pomocy nie złożę

A grozą tych słów zabełtany
Stanę i oczy…
Z wolna odwrócę od ściany
Ku oknu górnemu, jeśliś jest za nim
By wiatr nim szarpnął
Aż ptaki co pod chmurami
Jak dzwony wieczorne wiszą
Ucichną po słońca zachodzie niemym

I w osłupieniu…
Ciężką błękitu zakołyszą ciszą
Kiedy wytchnienia przyjdzie chwila
Wieczory pogasną, zasną zegary i wagi
A ja trwał będę w tej ciszy ?
Rzeźbiąc firmament słowa dłutem
W wersy, których już nikt nie usłyszy
Wpółnagi…
W niebłogim, wiecznym p'otępieniu ?


Ps.
Nie nazbyt długo przemyśliwana
Modlitwy o wschodzie słońca
Parafraza nie na kolanach pisana

" Każdy Twój wyrok przyjmę twardy,
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy,
Od nienawiści strzeż mnie Boże."

⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… 1 listopada '12

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
05.11.2012,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.11.2012,  bezecnik

Moja ocena

za parafrazę...
My rating:  
05.11.2012,  Jowita M.