Przekleństwo nieudolności

5.0/5 | 3


Gdzie jesteś, gdy cię potrzebuję?
Wiem tylko tyle, że milczysz.
A to sprawia, że chcę
spłonąć w ogniu,
utopić się w wodzie,
wylądować pod kołami na jakieś autostradzie,
zrzucić się z najwyższego budynku,
zaćpać lub zapłakać
tylko z jednym skutkiem - doprowadzić do swojej śmierci.
By nie dręczyć się,
nie tęsknić
i nie kochać.
Jak można znieść taką dawkę bólu.
Przedawkował mi go los już dawno.
Żyję wyłącznie fizycznie.
Z tobą straciłam kawałek siebie i sens.
Jedyne prawdziwe jest przekleństwo nieudolności naszej miłości.
Gdzie byłeś zeszłej nocy?
Czy my się w ogóle znamy?
Wspomnienia i uczucia świadczą twierdząco.
Ale twoja obecna ignorancja i oschłość podważają tę tezę.
Może to ja sobie nas wymyśliłam.
Wówczas nie były by dziwne stracone szanse.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.10.2012,  urszulah