Wykopaliska 2
Na końcu wąskiego sklepu
zwanego krakowskim albo MHD
stały zawsze trzy beczki
Jedna z kapustą
druga pełna ogórków
W trzeciej były solone śledzie
Za beczkami przyjście na zaplecze
i półki pełne po południu chleba
Na ladzie nadbudowano
szklane gabloty pełne
rozmaitych smakołyków
Cukierków, herbatników
oraz tego czego nikt z nas
dzieci jeszcze nie jadł
Czekolady, ułożonej
w równe pryzmy
Tej zwykłej Wawel
po dziewiętnaście
I tej z całymi orzechami E.Wedel
po trzydzieści sześć
Nawet nie mieliśmy takich marzeń
że nam to ktoś kiedyś kupi
zwanego krakowskim albo MHD
stały zawsze trzy beczki
Jedna z kapustą
druga pełna ogórków
W trzeciej były solone śledzie
Za beczkami przyjście na zaplecze
i półki pełne po południu chleba
Na ladzie nadbudowano
szklane gabloty pełne
rozmaitych smakołyków
Cukierków, herbatników
oraz tego czego nikt z nas
dzieci jeszcze nie jadł
Czekolady, ułożonej
w równe pryzmy
Tej zwykłej Wawel
po dziewiętnaście
I tej z całymi orzechami E.Wedel
po trzydzieści sześć
Nawet nie mieliśmy takich marzeń
że nam to ktoś kiedyś kupi
My rating
My rating
My rating