Sen
Zamknęłam wielką gwiazdę
w rozchyleniu skrzydeł motyla,
jasną, pulsującą życiem,
piękną.
Rozchyliłem bezdźwięczne usta
czy tak?
Czujesz, że jestem
głębokim jeziorem
z drgającym dnem,
nienasyconym,
że ja, to ty,
a ty,
to drżenie mojego
skrajnie zmęczonego źródła
z potrzebą powrotu.
w rozchyleniu skrzydeł motyla,
jasną, pulsującą życiem,
piękną.
Rozchyliłem bezdźwięczne usta
czy tak?
Czujesz, że jestem
głębokim jeziorem
z drgającym dnem,
nienasyconym,
że ja, to ty,
a ty,
to drżenie mojego
skrajnie zmęczonego źródła
z potrzebą powrotu.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
piękneMy rating