Jak długo będziemy bez słów

5.0/5 | 9


Jak długo będziemy bez słów


Na ustach twoich widzę przyzwolenie
Czekasz zawsze z dreszczem trawiącym skórę na ciele
Zamykasz drzwi bojąc się, że wszystko pierzchnie
Dziwne, że okna są otwarte
Zapraszając zgiełk ulicy na świadków
Nie parzysz kawy
Usta milczą
Spragnione jedynie mnie
Pieszczoty palców drżących i pocałunków
W pośpiechu drzesz koszulę
Zimno podłogi wynagradzasz płomieniem pożądania
I te oczy
Czasem się ich lękam
Jak długo będą tak patrzeć
Powiedz kilka słów
Tylko moje usta pytają o miłość
Palcem wstrzymujesz słowa
Rozkazujesz iść ustom i zadawać rozkosz
Tulisz mocno udami
A ja zatracam się aż do utraty tchu
Zapominam wtedy o słowach


Władysław Andrzej Bobrzycki



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: